Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wkrótce

Niepokoje

data rozpoczęcia:
15.02.2024 10:00
data zakończenia:
10.03.2024 16:00
miejsce:
adres:
Muzeum Drukarstwa, ul. Głęboka 50
Niepokoje Niepokoje
Moje, twoje, nasze niepokoje w pracach Natalii Pawlus Linoleum stanowiące główną matrycę graficznego obrazowania Natalii Pawlus to jeszcze do niedawna stały element wyposażenia większości naszych mieszkań, domów. Czy to, że Natalia uparcie trzyma się podłogi oznacza artystyczną konsekwencję jeszcze na studiach artystycznych obranej ścieżki, czy wyraz jej buntu wobec transgresyjności i płynnej ponowoczesności sztuki? Tego nie wiem, wiem że jakiś czas temu zakupiła spory kawał gumolitu nawiniętego na rolkę i tnie i będzie cięła dalej. Zanim jednak to zrobi narysuje swoje niepokoje, a jako wierna odbiorczyni jej sztuki także moje, nasze niepokoje. Odsłonię kilka niuansów tego procesu powstawania grafik, bo nie raz miałam okazję podpatrywać czasem intuicyjny wręcz wylew skonkretyzowanego kształtu, a czasem znój kilkukrotnie przerysowywanego fragmentu twarzy, detalu ciała który nie pasował, nie przemawiał jak trzeba. Gdy rysunek podporządkuje się zamysłom autorki ta przenosi go na gumę przy pomocy znanych, choć mimo wszystko dość alchemicznych sposobów transferu przy użyciu nitro czy innych płynów wsączanych w powielony projekt następnie odciskany pod prasą. Rysowanie, wizualizowanie i projektowanie grafiki to jedno, przyjemność rżnięcia to drugie co lubi graficzka. Te multiplikowane dla przyjemności etapy: rysowania, transferowania finalnego projektu, wycinania go w matrycy i ręcznego odbijania punkt w punt odwleka epilog w postaci podniesienia kurtyny czerpanego papieru. Mistrzyni linorytu tak ceniona przez Chińczyków rozmiłowanych w kulcie rzemieślniczej precyzji i pracy, odsłania kolejną grafikę z tego świata czerni, bieli i całego spektrum pomiędzy, a z tego wszystkiego wyłazi człowiek, czasem syty połkniętymi słowami nie do wypowiedzenia „Brzuchomówca”, czasem szukający niezbędnej i tylko sobie pasującej części zamiennej („Części zamiennych brak”). Imaginarium człowiecze Natalii jawi mi się jako raczej smutny obraz naszej kondycji. Jej bohaterzy są zmęczeni, podmioty zbyt uprzedmiotowione szarą codziennością opuszczają głowy w pokorze, czasem rezygnacji, rzadziej rozdziawiają gęby sprzeciwu w najnowszych realizacjach, często godzą się na swój los i za to ich lubię. Dodają otuchy, dzielą ze mną swoje bytowanie, przymykają oczy siedząc na skraju basenu wahając się czy wejść. Płynięcie z nurtem może nas utopić. Lubię wielkoformatowe prace Natalii, w nich cały arsenał środków zdaje się dla mnie niewyczerpanym źródłem poszukiwania korzeni każdej kreski, celebrowania czasem przypadkowego śladu. W małych formach graficznych, wokół frenetycznie ciętych syntetycznych postaci unoszą się czasem niczym w komiksowych dymkach pomylone wyniki arytmetycznych działań. Czy to my wymykamy się śledzącym nas algorytmom czy to już algorytmy, które wymknęły się nam? Promowany nachalnie slogan „poznaj samego siebie”s zdaje się w pracach Natalii truchtaniem nocą przez ciemne pokoje po podłodze usianej klockami Lego w stronę jedynego źródła światła – tego w lodówce. (Paulina Poczęta)
 
Wystawa dostępna w godzinach pracy Muzeum Drukarstwa w Cieszynie.
Pon-Czw: 10:00 - 15:00, Pt: 14:00 -20:00, Sob-Nd: 11:00 - 18:00
 
Wstęp na wystawę czasową bezpłatny.
 
Zobacz również: